Zielono NAM - groszkowy zawrót głowy!

/
1 Komentarze
Głównym bohaterem tego dania jest groszek.
Groszek w tej postaci M. zajada na obiad, na deser, na podwieczorek. I kiedy już nie wiem co mu zrobić do zjedzenia groszek zawsze jest trafieniem w samo sedno.
Dlaczego warto jeść zielony groszek?
Zielony groszek zawiera mnóstwo minerałów i witamin m.in. A, C, E, K, B1, B2, B3. Zawiera wapń, żelazo, magnez, fosfor, sód, potas.


Obecne również w groszku witamina B6 i kwas foliowy dobroczynnie wpływają na układ krwionośny.
Duża ilość żelaza zawarta w zielonym groszku redukuje zmęczenie i znużenie, wspomaga prawidłowe formowanie się komórek oraz niweluje ryzyko wystąpienia anemii. To tylko niektóre z przykładów, które powinny przekonać niejadków do jedzenia groszku.


Groszek, który ja robię jest delikatny, lekko słodki i miękki. Dlatego tak chętnie go zajadamy.


Potrzebujemy:






- puszka zielonego groszku
- cebula dymka (ewentualnie zwykła cebula)
- pół łyżeczki brązowego cukru
- 1/2 szklanki wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek


Cebulę kroimy na drobną kosteczkę i wrzucamy na rozgrzaną patelnię o grubym dnie. Lekko podsmażamy aż zmięknie, cukrujemy, dodajemy odsączony groszek. Chwilę przesmażamy, cały czas mieszając. Dodajemy wodę i pod przykryciem na małym gazie gotujemy 10 minut. Mieszać co jakiś czas. Po tym czasie zdjąć pokrywkę i gotować jeszcze 5 minut aż woda trochę odparuje.




Podawać na ciepło. U nas tym razem groszek był z ziemniaczkami i piersią z kurczaka w panierce z migdałów.






Smacznego :-)



Możesz także polubić

1 komentarz:

Obsługiwane przez usługę Blogger.