Na co do kina? Koko smoko - recenzja

/
0 Komentarze
Ostatnimi czasy ciężko było o bajkę w kinie stricte dla dzieci. Ale nie takich 7, 8-letnich. Mówię o takich 3, 4-latkach. Oto i ukazała się bajka "Koko Smoko", wybraliśmy się zatem do kina. 
Jak było!? Co tu dużo mówić. Bajka faktycznie dla najmłodszych. 


Na wstępie. 
Bajka opowiada historię małego smoka o imieniu Kokos. Kokos rozwija się nieco wolniej niż jego rówieśnicy, przez co jest wyśmiewany. Po niezdanym egzaminie z latania, dziadek chcąc dodać wnuczkowi otuchy, zleca mu poważne zadanie! Kokos ma pilnować skarbu wsi - ognistej trawy. Niestety sytuacja wymyka się spod kontroli i tak oto rozpoczynają się przygody małego smoka, który ostatecznie zostaje bohaterem! Bajka opowiada o przyjaźni, wzlotach i upadkach, utracie wiary we własne siły, poświęceniu dla dobra sprawy. Wszystko jednak dzieje się w tempie idealnym dla trzyletnich dzieci.



Tyle o bajce, a o produkcji okiem rodzica?

Z racji, że jest to produkcja niemiecka, na prawdę gołym okiem widać kilometry przepaści dzielące tę bajkę, a animacje Dreamworks czy Pixar. Bajka prosta, bez przesadnych fajerwerków, które dodatkowo najmłodszego widza rozpraszają. Na próżno szukać tu romansów, które są już nieodzownym elementem każdej bajki w dzisiejszych czasach. Co poniektóre motywy są dość mocno przesadzone, jak np. giga ogniste bąki, które unoszą swą siłą smoki nad ziemią, ale co najlepsze - dzieci się śmiały. Pewnie większość rodziców siedząca na sali zachodziła w głowę "co ja tu robię!?!?", jednak nie zapominajmy, że nasze pociechy są na nieco innym etapie rozwoju i to co nam się wydaje dosyć infantylne, im może dostarczyć śmiechu co nie miara. Dlatego absolutnie nie neguję tej bajki. Uważam, że nadaje się w sam raz dla najmłodszych. Nie ma w niej 1000 wątków jednocześnie, od początku do końca wiadomo jaki jest cel, kto jest dobry, a kto zły. Animacji towarzyszy bardzo fajna muzyka, wpada w ucho, przyjemnie się słucha. 
A i owszem, pewnie nie jeden rodzic się wynudzi na tej bajce, zastanówmy się tylko czy te bajki są dla nas czy dla dzieci ;-)

Jeżeli już widzieliście tę bajkę podzielcie się swoimi opiniami, wszystkie mile widziane ;-)



Możesz także polubić

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.